niedziela, 29 marca 2015

Rainy day.

Gdzie ta wiosna? Owszem jest ciepło ale nie ma słońca! Wybieram się na spacer i rolki ale boję się, znowu zacznie padać! W dodatku za tydzień Wielkanoc a przy takiej pogodzie nie umyłam okien. Chciałam też iść porobić zdjęcia bo dawno nie robiłam. Brzydka pogoda robi swoje. W tym tygodniu minęło dwa lata od Believe Tour w Polsce. Kiedy to zleciało? Wciąż pamiętam w co byłam ubrana co myślałam i wciąż dobija mnie to, że może to był pierwszy iii ostatni raz kiedy widziałam Justina na żywo. Pierwszą moją myślą, jak zobaczyłam go "zlatującego" na skrzydłach było 'Dlaczego podstawili nam lalkę? Ja chciałam Justina!'. Teraz wydaje mi się to głupie ale to jest moje pierwsze wspomnienie tego jak go zobaczyłam. Jak ktoś nigdy nie miał prawdziwego idola to nie zrozumie:)

Buziaki ♚

sobota, 21 marca 2015

Hello beautiful day!

Jak tam? Jest taka piękna pogoda, że wybieram się na rolki i długi spacerek z moim misiem. Ale muszę też pouczyć się do matury. Zastanawiam się czy zamiast streszczeń nie posłuchać audiobooków. W sinieć mogę robić i to i to. Ale ja dużo planuję a nic nie robię. A przydałoby się zacząć. Czyli kończę pisać i ruszam się przebrać i lecę na rolki. Proszę tylko aby udało mi się przejechać minimum 5km. Życzcie mi powodzenia:)
#be#fit I buziaki od mojego misia ze zdjęcia♡

środa, 18 marca 2015

Happines

Nie wiem jak inni ale czasami muszę się zatrzymać i pomyśleć. Tak wielu z nas nie zdaje sobie sprawy, że śpiesząc się tracimy to co najlepsze. Małe szczęśliwe aspekty naszego życia. Najważniejsza jest praca, pieniądze, rzeczy materialne. A gdzie jest miejsce dla nas samych? Dla naszego szczęścia, kilku chwil relaksu? Tracimy to co najważniejsze- radość życia. A chyba po to dostaliśmy życie, żeby z niego korzystać, cieszyć się nim. Praca, pieniądze też są ważne, bez nich byłoby ciężko. Ale co nam po nich jeśli nie jesteśmy szczęśliwi? Mi wystarczy, że powiem "W twoje Imię Panie robię to. Robię wszystko" i jestem szczęśliwsza. Ale innym wystarczy uśmiech innego człowieka czy jakiś ulubiony cytat czy milion innych rzeczy. To zależy od tego jacy jesteśmy. Ale jeśli są takie rzeczy, małe rzeczy, ktore nas uszczęśliwiają trzymajmy się ich bardzo mocno. Pozwolą nam wrócić na ziemię gdy zdarzy nam się odlecieć czy popaść w wir pracy zaniedbując samego siebie.

poniedziałek, 16 marca 2015

Changes

Jakiś czas temu byłam na kursie Filip. Jestem wierząca od zawsze ale te trzy dni zmieniły bardzo wiele. Nie mówię, że od razu stałam się dobrym człowiekiem, ale myślę całkiem inaczej. Jeśli ktoś w ogóle nie wierzy to mnie nie zrozumie. Na codzień nikt by nie powiedział, że jestem wierząca. Gdy jestem w kościele to jestem bardzo skupiona, nie trudno o łzy i uśmiech. I wiem, że modlitwa pomaga. Tylko trzeba uwierzyć i zaufać Bogu. Po kursie zaczęłam też czytać Pismo Święte. I pomaga. Jestem radośniejsza. A ludzie, których spotkałam na kursie i którzy przyjeżdzają na spotkania do naszej parafi są niesamowici. Nie liczy się wiek, stan majątkowy czy jak wyglądamy. W naszej grupie są osoby w wieku 15- ponad 70 (chyba). A jest nas ok. 15. I uwielbiam nasze co tygodniowe spotkania. Z niecierpliwością na nie czekam. I wiem, że jeszcze dużo muszę zmienić. Ale wierzę, że Pan mi pomoże. I że zawsze jest obok mnie. Chwała Panu.